poniedziałek, 16 lutego 2015

Tatry 2015

Witajcie z powrotem !

Wróciłam cała i zdrowa. Lot powrotny dostarczył mi odrobinę wrażeń - tuż po starcie zatrzęsło porządnie samolotem we wszystkie strony,brrr.

Na południu pełnia zimy. Mieliśmy pełen przekrój pogody - słońce, zadymki śnieżne, trzaskający mróz a nawet odwilż i drobniutki deszcz. Nie udało nam się wszystkiego zrealizować głownie przez busy,które niestety w tym okresie jeżdżą jak jeżdżą. Po 40 minutach czekania w mrozie odechciewało nam się skutecznie większych eskapad :/. Ale co wyszło to wyszło ,swój pierwszy pobyt zimą w górach uznaję za udany. Nie odważyłam się na narty ,ale za to mała m odbyła parę lekcji i najwyraźniej jej się to spodobało - obiecała,że mnie kiedyś nauczy jeździć :D.

Wracam do swojej angielskiej rzeczywistości a Was zapraszam do oglądania fotek.

Widok na Hawrań z Murzasichla



Okolice Furmanowej

Na szlaku na Wielki Kopieniec

Murzasichle  - mistrz drugiego planu Hawrań

Kominiarski Wierch widok z doliny Chochołowskiej


Kościelec

Hala Gąsienicowa - Kościelec w tle

Zejście w stronę Kuźnic  - Skupniowy Upłaz

1 komentarz:

  1. Kolejne świetne zdjęcia. :) Ja nie przepadam za zimą, choć na fotkach prezentuje się cudnie. Nigdy też nie byłam zimą w (polskich) górach, kiedyś na pewno będę musiała to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń